Jesteś w połowie ciężkiego martwego ciągu. Plecy dają radę. Nogi mają siłę.
Ale Twoje dłonie płoną. Czujesz, jak palce powoli się otwierają i musisz puścić sztangę.
To upokarzające uczucie, gdy wiesz, że możesz zrobić więcej powtórzeń, ale tracisz chwyt i musisz przestać. To frustrujące, gdy Twój chwyt jest tym najsłabszym ogniwem, które trzyma w szachu potencjał całego Twojego ciała.
Być może próbowałeś coś z tym zrobić. Kupiłeś ściskacz.
A teraz, zamiast progresu, masz "uporczywy ból łokcia" , "objawy podobne do zapalenia ścięgien" i stagnacje, której nie umiesz przebić...